Trudno jest sobie wyobrazić mieszkańcom krajów pierwszego świata, że niegdyś ludzie musieli obywać się bez samochodów, motocykli i wszystkiego tego, co takie ułatwienie życia oferuje. Powszechne były podróże koleją żelazną, gdy kolej żelazna się upowszechniła – czasami podróż trwała nawet wiele dni. Wcześniej jednak podróżowanie były bardzo utrudnione i wielu ludzi nigdy nosa nie wyściubiło z rodzinnej wsi bądź rodzinnego miasta. Bogatsi podróżowali przy pomocy karet zaprzężonych w kilka koni, były też powozy, wozy i wiele innych rzeczy, których siłą napędową były konie, a nawet muły i osiołki. Możni podróżowali też konno – jazda konna była wtedy powszechna wśród wyższych klas społeczeństwa, wśród szlachty. Stany niższe nie mogły posiadać koni, zresztą nie byłoby ich na nie stać – dobry koń to była równowartość kilku wsi.
Trudno to sobie dzisiaj wszystko wyobrazić i przedstawić taki obraz w naszych realiach. Na szczęście nie trzeba tego robić, skoro jest motoryzacja. Wielki sukces cywilizacyjny ludzkości.